CZY BĘDZIE NOWY WÓJT W GMINIE GDÓW?
Ograniczenie kadencji do dwóch może spowodować, że 63 proc. obecnie urzędujących wójtów i burmistrzów nie będzie kandydować w przyszłorocznych wyborach – wynika z danych PKW.
Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała Serwis Samorządowy PAP, że 1576 obecnych wójtów, burmistrzów i prezydentów miast pełni urząd przez dwie kadencje z rzędu lub więcej.
Może oznaczać to, że 63 proc. dzisiejszych włodarzy nie będzie mogło kandydować w najbliższych wyborach samorządowych, jeśli wprowadzone zostaną zmiany w ordynacji wyborczej proponowane przez PiS.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział w niedzielę wprowadzenie ograniczenia kadencji wójtów, burmistrzów i prezydentów miast do dwóch. Zaproponował również wprowadzenie przezroczystych urn i kamer w lokalach wyborczych.
Zapytani przez Serwis Samorządowy PAP eksperci negatywnie oceniają projekt dwukadencyjności włodarzy. „Reforma ordynacji w wyborach samorządowych będzie korzystna dla partii politycznych, jednak nie do końca leży w interesie samorządności” – ocenia prof. Maciej Drzonek z Uniwersytetu Szczecińskiego.
Natomiast dr. hab. Jarosław Flis ostrzega, że zaproponowane zmiany spowodują spadek motywacji włodarzy, którzy będą wiedzieli, że nie mogą startować w kolejnych wyborach.
„W odróżnieniu od prezydenta państwa, który po dwóch kadencjach dostaje uposażenie, burmistrz musi martwić się o swoje zajęcie. Sytuacja, gdy w części kraju rządzą osoby, które na liście priorytetów mają zapewnienie sobie dalszej pracy w innym miejscu niż to, którym zarządzają, jest czynnikiem bardzo niebezpiecznym i demoralizującym” – stwierdził Flis.
Politycy Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego negatywnie ocenili pomysł. Natomiast działacze Nowoczesnej oraz przedstawiciele partii Kukiz’15 opowiedzieli się za wprowadzeniem dwukadencyjności.
Prezes PiS podkreślił w niedzielę, że bardzo by chciał, aby najbliższe wybory samorządowe w 2018 r. odbyły się według nowych zasad.
Źródło: PAP
Zostaw komentarz