CZY DOJDZIE DO GRUNTOWNEJ REFORMY GOSPODAROWANIA ODPADAMI KOMUNALNYMI?

O tym należy mówić: Czy dojdzie do gruntownej reformy systemu gospodarowania odpadami komunalnymi ?

Reforma systemu zarządzania gospodarką odpadami komunalnymi zbieranymi na terenie jednostek samorządu terytorialnego (gminy) wyczekiwana jest zarówno przez podmioty związane z ochroną środowiska, uczciwe firmy recyklingowe jak i samorządy. Chociaż w przypadku samorządów różnie bywa z – ogólnie rzecz ujmując – pilnowaniem procesu wywożenia śmieci z ich terenu.

Z jednej strony gminy starają się dbać o środowisko, o czystość powietrza, rzadziej przejmują się czystością wody, a z drugiej strony zupełnie nieprofesjonalnie podchodzą do problemu gospodarowania odpadami komunalnymi na ich terenie. Większość samorządów poza organizowaniem przetargu oraz Punktów Selektywnego Zbierania Odpadów w zasadzie nie zajmuje się niczym innym. Brak jest aktywnego monitorowania ilości wywożonych odpadów czy nawet – w niektórych przypadkach – brak monitorowania samochodów wywożących śmieci. To jest dziś normą. Nie są również dobrym rozwiązaniem wbudowane zasady ryczałtowego rozliczania się za usługi wywożenia odpadów komunalnych.

Zbliżająca się reforma ma wprowadzić zasady szczegółowego rozliczania się z tego co będzie wywożone z terenu gminy.  Projekt zmian przewiduje wprowadzenie karty przekazania odpadów komunalnych, która umożliwi na każdorazowe potwierdzenie przyjęcia odpadów przez uprawnione podmioty i rozliczenie mas odpadów odebranych z terenów poszczególnych gmin w systemie dziennym. To bardzo ważne rozwiązanie chociażby z tego powodu, że dziś rozwiązania prawne w tym zakresie nie wymagają aby tworzono tego typu karty i rejestry. Tymczasem ustawodawca chce zrezygnować ze zbiorczej karty przekazywania odpadów. Proponowane rozwiązania mają zahamować rozwój szarej strefy w gospodarce odpadami komunalnymi w tym zapobiegać sztucznemu (nieprawdziwemu) przetwarzaniu informacji o wywiezionych odpadach komunalnych. Głównym celem zmian jest opracowanie centralnego rejestru strumienia przepływu odpadów i ewentualnego interweniowania w przypadku wykrycia nieprawidłowości.

Biorąc pod uwagę nadchodzące zmiany, na uwagę zasługuje również to, że my jako mieszkańcy gminy Gdów mamy prawo wiedzieć jakie są rzeczywiste koszty wywożenia odpadów. Chcemy przypomnieć, że gdy wchodziły nowe zasady wywożenia odpadów komunalnych to wówczas mieszkańcy byli zapewniani o tym, że po pierwszym roku nastąpi bilans wydatków i wówczas będzie szansa na obniżenie cen, które my wszyscy musimy płacić. Od tamtej pory minęły trzy lata i jak dotąd nie wiemy czy w systemie pozostają pieniądze. Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że niewygodne pytania pozostają ciągle bez odpowiedzi.

Uczestnicząc w zebraniach wiejskich organizowanych pod koniec 2013 r., gdy wchodził nowy system wywożenia odpadów komunalnych mieliśmy wrażenie, że po prostu wprowadzono kolejny podatek a mieszkańcy chcąc – nie chcąc, muszą płacić. Do tego wchodził nowy pośrednik, który podwyższył tylko koszty funkcjonowania ówczesnego rozwiązania. Na ten temat redakcja Gazety Gdowianin opublikowała już kilkanaście artykułów, w których sprzeciwiliśmy się nowym rozwiązaniom wskazując wady i niedociągnięcia. Jak widać niewiele się pomyliliśmy.

Wydawać by się mogło również, że jeżeli w każdej gminie zatrudnionych jest co najmniej dwóch urzędników (umówmy się, że będziemy ich nazywać urzędnikami) zajmujących się systemem, to liczyć można na obniżenie cen. Tak się jednak nie stało, choć jak powszechnie wiadomo nie ma np. problemu z windykacją należności za wywiezione odpady. Zatem cały system jest tak skonstruowany, że my jako mieszkańcy możemy tylko płacić, ale z drugiej strony nie wolno nam wymagać żeby było taniej.

Zostaw komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany

*