CZY GMINA GDÓW JEST DOBRZE ZARZĄDZANA?

Władza zawsze i wszędzie pragnie rozmawiać i szukać kompromisu.  A najlepiej, aby dochodzenie do tejże odbywało się w drodze debaty publicznej uwzględniającej potrzeby wszystkich interesariuszy społeczeństwa. Tyle teorii. A w praktyce?

Debata publiczna? I owszem. Najlepiej jednak, aby nie uczestniczyły w niej osoby zbyt roszczeniowe. Po co mącić, drążyć i zadawać trudne pytania? Wszak wiemy, że coraz bardziej dominujący relatywizm głosi, iż rzeczywistość jest co najmniej szara. Nie ma więc sensu odwoływać się do przesłanek obiektywnych, bo wszak każdy obywatel powinien zdawać sobie sprawę, że takowe nie istnieją lub istnieć zgoła nie powinny.

Przykład? Bardzo ciekawe są chociażby lokalne zebrania w gminie Gdów. Niech tylko padnie niewygodne pytanie. Tak, tak istnieją jeszcze osoby, które pomimo systematycznej „edukacji niezależnych mediów” wciąż jeszcze głoszą herezje typu „król jest nagi”. Jakie odpowiedzi są im udzielane? Proszę się kiedyś pofatygować i sprawdzić.

A media społecznościowe? Te z pewnością są niezależne. Proszę zatem spróbować umieścić na oficjalnym facebooku takiej czy innej gminy pytanie z grupy tzw. „drażliwych”. Ile należy czekać aby wiadomość usunięto?

Wciąż jeszcze istnieje, na szczęście coraz mniejsze, grono wójtów i burmistrzów,  którzy twierdzą, że opozycja nie jest potrzebna. Choć pewnie z ich punktu wiedzenia teza taka, jest wysoce prawdopodobna…

Wyliczankę taką, można by jeszcze kontynuować.  Nie o to jednak chodzi. Dużo ważniejszy jest wynikający z powyższego wniosek – pod płaszczykiem wolności słowa instalowana jest cenzura, która w imię równości i odpowiedzialności tropi każdą podejrzaną myśl, mogącą spowodować erozję z takim wysiłkiem budowanego systemu.

I w ten sposób najlepiej można się przekonać, że w rzeczywistości władza odmawia dyskusji z inaczej myślącymi, których poprzez podejmowane działania zamierza wykluczyć z życia publicznego.

Aż dziw bierze, że w takiej sytuacji są jeszcze ludzie, którzy wciąż próbują cokolwiek zmienić.  Na śmietniku historii próbowano i wciąż się próbuje, nie tylko w Polsce,  umieszczać całą rzeszę ludzi niezwykle wartościowych.

Jakim bowiem prawem ktokolwiek śmie pokazywać absurdy pewnych działań czynionych przez władzę? Przecież władzy jak to zawsze władzy, o dobro demosu chodzi.  A że czasami nie wychodzi? Ot, takie życie.  W ten więc sposób rządzi się w wielu miejscach w Polsce.  Nic bardziej mylnego. Każdy z mieszkańców ma prawo, a wręcz obowiązek dbać, aby władza „rządziła dobrze”.

Czy zatem gmina Gdów jest dobrze zarządzana? I tutaj z pewnością można się spierać. Ale zanim spierać Państwo się zaczniecie, zastanówmy się co kryje się pod pojęciem dobrego rządzenia.

W literaturze przez „dobre rządzenie” rozumie się proces podejmowania i wprowadzania w życie określonych decyzji, mających na celu rozwiązanie zidentyfikowanych problemów. Dobre rządzenie oznacza podejmowanie decyzji oraz działań, poprzez zaangażowanie wszystkich zainteresowanych stron. Dobre rządzenie wreszcie wykorzystuje praworządność, przejrzystość i efektywność. Odpowiada także na potrzeby społeczne, dąży do konsensusu, uwzględnia głosy mniejszości.

Aby można mówić o dobrym rządzeniu, muszą zostać spełnione pewne zasady. Są nimi:

– uczestnictwo – wszyscy członkowie społeczeństwa (obywatele) uczestniczą w procesie rządzenia,

– praworządność – rządzenie odbywa się na podstawie i w granicach prawa,

– przejrzystość – podejmowanie i wprowadzanie w życie decyzji odbywa się zgodnie z ustalonymi zasadami i procedurami określonymi w prawodawstwie. Informacja na ich temat jest jawna, zrozumiale prezentowana oraz przekazywana osobom, których dane decyzje dotyczą,

– odpowiadanie na potrzeby – rządzący biorą pod uwagę potrzeby wszystkich interesariuszy. Potrzeby zaspokajane są w miarę możliwości na bieżąco (lub w najszybszym możliwym terminie),

– konsensus – ze względu na wielość aktorów, punktów widzenia oraz interesów indywidualnych i grupowych wypracowywane są szerokie konsensusy, które odpowiadają na teraźniejsze i przyszłe potrzeby społeczeństwa jako całości,

– równość i włączanie – wszyscy członkowie społeczeństwa mają możliwość wpływania (i poczucie, że mogą wpływać) na proces rządzenia. W szczególności w proces rządzenia włączane są jednostki i grupy politycznie i ekonomicznie słabsze,

– efektywność – efekty rządzenia odpowiadają na potrzeby społeczne, przy czym osiągane są przy najlepszej – z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju oraz ochrony środowiska naturalnego – alokacji dostępnych zasobów,

– odpowiedzialność – instytucje publiczne, odpowiadają za swoje decyzje i działania przed całym społeczeństwem, a w szczególności odpowiadają wobec tych interesariuszy, na których oddziałują,

– partnerstwo rozumiane jako współuczestnictwo społeczeństwa w procesie sprawowania władzy,

– rozliczalność odnosząca się do odpowiedzialności za przeprowadzone działania.

Odnieśmy teraz teorię do rzeczywistości. I analizując wyżej wymienione zasady w kontekście ich stosowania w sposobie zarządzania gminą Gdów, odpowiedzmy sobie na pytanie czy gmina Gdów jest dobrze rządzona?

 

 

Zostaw komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany

*