CZY NASZ REGION MOŻNA UZNAĆ ZA UZDROWISKOWY?

Pamiętam, że kiedy byłem dużo młodszy opowiadano o badaniach prowadzonych w rejonie gminy Gdów, które miały wskazywać na wybitne walory uzdrowiskowe okolic Gdowa.  Jak żywo słyszę słowa sąsiada, który zarzekał się, że osoby prowadzące badania „porównywały okolicę do Rabki-Zdrój”. Przyznaję, że pomimo usilnych starań nigdy nie udało mi się dotrzeć do tych wyników. Czy w ogóle badania takie były prowadzone? Może ktoś z Czytelników pamięta? Prawdę powiedziawszy dziś trudno mówić o uzdrowiskowym charakterze nie tylko gminy Gdów.

Tym bardziej, że żadna z 11 kontrolowanych miejscowości w Polsce nie spełniała wymogów określonych dla uzdrowisk. Wynika to z raportu Najwyższej izby Kontroli. Ani jedna z tych miejscowości nie prowadziła kompleksowych badań jakości powietrza, a normy stężenia zanieczyszczeń były przekraczane.

Z raportu NIK wynika, że żadna z 11 skontrolowanych miejscowości nie spełniała wszystkich pięciu wymogów określonych dla uzdrowisk. Aż w dziesięciu miastach (Kamień Pomorski, Kołobrzeg, Krasnobród, Muszyna, Nałęczów, Połczyn-Zdrój, Rabka-Zdrój, Wapienne, Złockie i Żegiestów) przekroczono np. dopuszczalne normy hałasu. Przekroczenia w porze dziennej sięgały od 3 proc. do 42 proc, w porze nocnej od 8 do 29 proc. Z kolei w uzdrowisku Dąbki w ogóle nie przeprowadzono takich badań. Kontrola dotyczyła okresu od 2014 roku do końca lipca 2016 r. NIK przeprowadziła ją w 2016 roku.

Kontrola wykazała, że mimo ustawowego obowiązku, gminy nie monitorowały stanu środowiska w uzdrowiskach, z wyjątkiem doraźnych działań. W niektórych uzdrowiskach nie wykorzystywano w lecznictwie surowców znajdujących się na ich obszarach. Samorządy nie korzystały też z podstawowego narzędzia przeciwdziałającego naruszaniu zakazów określonych dla uzdrowisk – nie podejmowały uchwał w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. NIK informuje, że wbrew zakazowi budowano np. sklepy wielkopowierzchniowe czy parkingi.

W Polsce status uzdrowiska ma 45 miejscowości. Ze względu na ich położenie geograficzne lub występujące na ich terenie naturalne surowce lecznicze wyróżnia się: uzdrowiska: nizinne (17), podgórskie (14), górskie (8) i nadmorskie (6).

Izba dodała, że w dwóch uzdrowiskach – w Dąbkach i Krasnobrodzie – nie wykorzystywano w lecznictwie uzdrowiskowym surowców naturalnych (borowiny), znajdujących się na ich obszarach.

Kontrolerzy wykazali też, w żadnym ze skontrolowanych uzdrowisk nie prowadzono kompleksowych badań jakości powietrza. Przykładowo, niektóre badania dotyczące np. benzenu i tlenku węgla prowadzono na obszarach powiatów i odnoszono je do miejscowości uzdrowiskowych, mimo iż stacja pomiarowa była oddalona od kilkunastu do nawet 100 km od uzdrowiska.

W raporcie czytamy, że instytucje uprawnione do wydawania świadectw potwierdzających właściwości lecznicze klimatu dla uzdrowisk miały uwagi co do jakości powietrza w blisko połowie skontrolowanych przez NIK uzdrowisk (5 z 11 badanych). Było to spowodowane m.in. znacznymi, sięgającymi 200 proc. przekroczeniami norm 24-godzinnych stężeń pyłu zawieszonego PM10.

Pomimo tych przekroczeń, gminy otrzymały świadectwa potwierdzające lecznicze właściwości klimatu. W rocznych raportach Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska (WIOŚ) dot. oceny jakości powietrza za 2014 i 2015 rok we wszystkich strefach, w których zlokalizowano uzdrowiska, stwierdzono przekroczenia dopuszczalnych norm pyłu PM10 (w tym stężeń 24-godzinnych) oraz pyłu PM2,5 (poza woj. zachodniopomorskim), a także docelowych poziomów benzo(a)pirenu.

NIK dodaje, że gminy uzdrowiskowe, mimo ustawowego obowiązku, nie monitorowały stanu środowiska na terenie swoich uzdrowisk, z wyjątkiem doraźnych działań gmin Muszyna i Rabka-Zdrój.

Jak widać o uzdrowiskowych walorach gminy Gdów raczej nie prędko będzie nam dane pisać…

 

 

 

 

 

Źródło: NIK

Zostaw komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany

*