CZYM JEST SPRAWIEDLIWOŚĆ?

Czym jest sprawiedliwość? Od prawa oczekuje się, że będzie ono podstawą wymierzania sprawiedliwości. Sama „Sprawiedliwość” może budzić emocje, natomiast określenie jej sensu stanowi złożony problem. W znaczeniu potocznym sprawiedliwość to każde postępowanie zgodne z obowiązującymi normami moralnymi (zasadami współżycia społecznego).  Pojmowanie w ten sposób sprawiedliwego postępowania jako wszelkiego postępowania zgodnego z normami społecznie akceptowalnymi, które kiedyś Arystoteles określił jako „powszechne pojmowanie sprawiedliwości” dziś zupełnie zanika.

Sprawiedliwość kojarzona jest najczęściej jako postępowanie w stosunku do innych mające na celu świadczyć im określone dobro lub uzasadnione zło. W tym przypadku zupełnie pomijana jest strona podmiotowa, wykluczony zostaje indywidualizm osoby na rzecz ogółu. W literaturze prawniczej tradycyjnie rozróżniono sprawiedliwość wyrównawczą i rozdzielczą. Sprawiedliwość wyrównawcza to odpłacenie odpowiednim dobrem za dobro lub złem za zło, natomiast sprawiedliwość rozdzielcza polega głównie na rozdzieleniu dobra  lub nieuniknionego zła w stosunku do osób, które wykazują określoną cechę uznawaną w danym przypadku za istotną. Tu sprawiedliwość sprowadzona zostaje do określonej formuły, jednocześnie odrzucone zostaje arbitralne podejście do podmiotu. Takie ujęcie sprawiedliwości w postaci czyjegoś postępowania ma charakter blankietowy, dopóki nie zostanie określona jasno formuła zgodnie z którą świadczone będzie każdemu to co mu się należy ze względu na jego cechy oraz ze względu na uzyskane od niego dobro czy zło.

Prawo można uznać za sprawiedliwe  wówczas, gdy nakazuje nam postępować wobec innych według formuły powszechnie aprobowanej. Jednak prawo, które nakazuje traktować wszystkich jednakowo będzie wyłączne sprawiedliwe według formuły „każdemu równo”, natomiast nie będzie sprawiedliwe w kontekście formuły „każdemu według wyników jego pracy”  lub „każdemu według jego potrzeb”. Oczywiście populistyczna prosta formuła „każdemu równo” jest łatwa w stosowaniu lecz nie motywuje do pracy, do podejmowania wysiłku. Z drugiej jednak strony mocno wyeksploatowana deklarowana dla społeczeństwa socjalistycznego formuła „od każdego według jego uzdolnień, każdemu według jego pracy” posiada ewidentnie formę blankietową. Na przeciwstawnym biegunie znajduje się formuła społeczeństwa feudalnego, dziś już powszechnie odrzucona „każdemu według jego urodzenia” utrwalająca nieegalitarny porządek społeczny, współcześnie budząca sprzeciw.

Prawnicy często posługują się formułą „każdemu co mu się należy według prawa”, uciszając tym samym głos sumienia. Jednak w praktyce posługiwanie się tylko jedną formuła sprawiedliwości jest niemożliwe a nawet niedopuszczalne. Zatem jeżeli mówimy o „sprawiedliwości społecznej”, to tego typu określenie nabiera sens wówczas gdy brane są pod uwagę jego formuły składowe. Termin „sprawiedliwość społeczna” nabrał doniosłości praktycznej gdy 29 grudnia 1989 r. do przepisów konstytucyjnych wprowadzono deklarację, iż „Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej”.  Oczywiście jest to jedynie sformułowanie dotyczące zasady sprawiedliwości, nadal jednak brakuje konstytucyjnej definicji sprawiedliwości społecznej.

Odwołanie się przepisów prawnych do sprawiedliwości, zwłaszcza do „sprawiedliwości społecznej” jest ważne z punktu widzenia elastycznego stosowania prawa, jednak wpływa na pewność rezultatów. Stąd istnieje zapotrzebowanie na instytucje, którym przyznano kompetencje do rozstrzygania konkretnych kwestii spornych (Trybunał Konstytucyjny, Rzecznik Prawa Obywatelskich).

Zatem ponadczasowy wydaje się głos J. Rawalsa (J. Rawals, Teoria sprawiedliwości, Warszawa 1994 r.), który sformułował sprawiedliwość jako „hierarchię formuł sprawiedliwości, która w największym stopniu uwzględnia zgodę wszystkich zainteresowanych”.

 

Zostaw komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany

*