JAN WŁODEK. WŁAŚCICIEL WIELU MAJĄTKÓW Z TERENU OBECNEJ GMINY GDÓW

Urodził się ostatniego dnia sierpnia 1885 roku. Pochodził z bardzo bogatej ziemiańskiej rodziny z Dąbrowicy. Jego ojciec – Zdzisław Roman Włodek – był marszałkiem bocheńskim i właścicielem dóbr w Dąbrowicy, natomiast matką Jana była Albina Goetz-Okocimska, córka Jana Ewangelisty Goetza – założyciela znanego browaru w Okocimiu.

Jan Włodek studiował rolnictwo na kilku uniwersytetach europejskich. W listopadzie 1914 r. wstąpił do Legionów Polskich, do oddziału automobilowego – jego dowódcą był płk. Władysław Sikorski. Pod koniec 1916 r. został zwolniony ze służby wojskowej, ze względu na zły stan zdrowia, i delegowany do Hagi, gdzie KPN utworzył nową placówkę dyplomatyczną. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, w 1919 r. mianowano go chargé d’affaires. Do kraju wrócił rok później. Przez lata pracy na UJ zasłużył sobie na miano jednego z najwybitniejszych profesorów rolnictwa. Był gorącym zwolennikiem parcelacji majątków, zanim jeszcze nakazała je reforma rolna. Walczył z zacofaniem wśród chłopów, propagując ideę świadomego rolnictwa wspartego na nauce. Rozmiłowany w Tatrach, angażował się w ochronę przyrody górskiej; zagranicą postrzegany był jako polski pionier ekologii. Był też publicystą, podróżnikiem, doskonałym fotografem i – o czym do tej pory mało kto wiedział – poetą. Wróżono mu wielką karierę i stanowisko rektora UJ, lecz szanse te zaprzepaścił wybuch II wojny światowej.

Od 1912 r. był żonaty z Zofią Goetz-Okocimską. Miał dwójkę dzieci, Jana Mariana  i Zofię Włodek. Był właścicielem majątków Dąbrowica (938 ha) oraz majątków w naszej gminie: Cichawa (269 ha), Marszowice (183 ha) i Nieznanowice, a także majątku leśnego Ostrowy Tuszowskie (Buda Tuszowska) w pow. kolbuszowskim.

6 listopada 1939 r., wraz z innymi profesorami krakowskich uczelni, został aresztowany przez Gestapo, a następnie przewieziony do obozu koncentracyjnego Oranienburg-Sachsenhausen. Poddawany represjom fizycznym i psychicznym nigdy nie upadł na duchu – przeciwnie, jak świadczą współwięźniowie, był wsparciem dla pozostałych. Z początkiem 1940 r. został zwolniony. Zmarł z wycieńczenia w kilka dni po powrocie do Krakowa.

Został pochowany na cmentarzu w Niegowici, w kaplicy rodzinnej Włodków z Dąbrowicy.

Zostaw komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany

*