O TYM JAK W GMINIE GDÓW GRANO HYMN PAŃSTWOWY PRZY DYSTRYBUTORACH PALIWA

Jadąc drogą z Gdowa w kierunku Bochni – po około 4 km, przed jej łukiem – w „szczerych polach” Gminy Gdów, na granicy wsi Marszowice i Nieznanowice, mijamy  stację benzynową. Jakiś czas temu jej właścicielką była Teresa Wojas, nauczycielka ze szkoły podstawowej w Gdowie, a prywatnie żona wójta miejscowej Gminy Gdów. O jej stacji swego czasu napisano głośny artykuł w Gazecie Krakowskiej (24 czerwca 2010 r.) pt. „Gdów: strażacy tankują, a żona wójta zarabia”. Kiedy w 2002 roku wójtem Gminy Gdów został Zbigniew Wojas, na tej „odludnej” stacji benzynowej odbywały się wielokrotnie… ważne uroczystości gminne oraz państwowe.

Pamiętam jak w 2003 roku gospodarz uroczystości Powiatowego Dnia Strażaka, wójt Gminy Gdów Zbigniew Wojas zorganizował wydarzenie między innymi na opisywanej stacji w sąsiedztwie… dystrybutorów z paliwem. Powiatowe obchody rozpoczęła wtedy msza święta w kościele parafialnym w Niegowici. Po niej jednostki straży wraz z pocztami sztandarowymi przemaszerowały do Marszowic, gdzie właśnie na wspomnianej stacji benzynowej zorganizowano dalsze uroczystości. Ksiądz prałat Tadeusz Dąbrowski oraz ksiądz proboszcz Paweł Sukiennik dokonali poświęcenia nowych samochodów Państwowej Straży Pożarnej. Następnie zasłużonym strażakom wręczano uroczyście medale, odznaczenia i awanse na wyższe stopnie służbowe.

Pamiętam również jak 2 sierpnia 2003 roku na opisywanej stacji benzynowej swój jubileusz 50-lecia obchodziło Koło Łowieckie „Raba”. Myśliwi prezentowali wystawę trofeów, były niespodzianki i atrakcje.

Przyglądając się wtedy z boku tym wszystkim uroczystościom na prywatnej stacji benzynowej odbierałem je jako rażące w godność obchodzonego święta. Być może i władza w Gminie Gdów zdała sobie z tego sprawę i teren stacji benzynowej zaczęto nazywać romantycznie: „Błoniami w Marszowicach”.

Pamiętam jak pomyślałem sobie wtedy, że bardzo nierozsądnym było, aby na placu dojazdowym i parkingu przy stacji benzynowej – obok dystrybutorów z paliwem – stały na baczność poczty sztandarowe, a orkiestra dęta grała „Hymn Państwowy”.

Myślę, że w tym czasie w gminie Gdów były godniejsze miejsca dla tego typu podniosłych uroczystości. Niedopuszczalnym w mojej ocenie było, że organizatorzy wymyślili rejon uroczystości w takim niebezpiecznym „podminowanym” miejscu (gromadząc na nim liczne drużyny OSP z całej Gminy Gdów) oraz, że po uroczystościach, dalej na tejże stacji benzynowej odbyły się przyjęcia biesiadne dla uczestników oraz gości.

Dzisiaj młodsi mieszkańcy gminy być może już tego nie pamiętają, ale takie wydarzenia miały miejsce w pierwszych latach rządów w Gminie Gdów wójta Zbigniewa Wojasa.

 

Marszowice stacja w polach

Zostaw komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany

*