CZY REWOLUCJA TRANSPORTOWA W GMINIE GDÓW ZAKOŃCZY SIĘ SUKCESEM?

Dziś numerem jeden wszelkich problemów samorządowych zdaje się być transport publiczny. Wciąż czekamy na rewolucję transportową autorstwa Zbigniewa Wojasa. Mając na uwadze ostatnie 20 lat i doświadczenie naszego włodarza w reformowaniu różnych obszarów działalności gminy Gdów, można się spodziewać, że rezultat rewolucji transportowej nas wszystkich niemiło zaskoczy. Wciąż przypomina mi się słynny „paradoks Huciska”. Po uruchomieniu Autobusowych Linii Dowozowych na terenie powiatu wielickiego, z racji braku możliwości zawrócenia na terenie Dobranowic linia D1
dojeżdżała do Huciska. Gmina Gdów nie wyrażała zgody na dofinansowanie funkcjonowania linii D1, tym samym uniemożliwiała mieszkańcom wsiadanie na pętli Hucisko.

Na obecną sytuację związaną z transportem publicznym ma wpływ wiele różnych czynników. Zwłaszcza to, że zakłady produkcyjne a tym samym też zakłady pracy, lokowane są na strefach ekonomicznych, a te leżą najczęściej na obrzeżach miast czy w pobliżu mniejszych miejscowości. Do takich miejsc busy raczej nie jeżdżą, wiec każdy musi sobie na własną rękę organizować przejazd do pracy. Ponadto w ostatnich lata znacząco wzrosła ilość posiadanych przez nas samochodów, zatem też potrzeby ukierunkowane na transport lokalny maleją. Co najważniejsze, zmienia się charakterystyka usług transportu publicznego oraz grupa docelowa tych usług, czego nie dostrzegają urzędnicy. Urzędnikom wystarczą tylko ankiety, ewentualnie spotkanie z mieszkańcami, na których z oczywistych powodów nie da się wypracować dobrych rozwiązań. Nie chodzi nam tu o to, żeby nie rozmawiać z mieszkańcami na temat transportu publicznego, jednak mieszkańcom należy zaproponować konkretne rozwiązania poprzedzone dokładną kalkulacją kosztów i właściwym rozeznaniem potrzeb.

Na zlecenie Kolei Małopolskich, w grudniu 2014 roku, zostały uruchomione Autobusowe Linie Dowozowe. W kwietniu 2016 roku, do linii R1 (Raciborsko-Wieliczka i B1 (Byszyce-Wieliczka)  dołączyła linia D1, która wykonywała kursy na trasie Wieliczka Rynek Kopalnia–Rożnowa–Mietniów–Chorągwica–Grajów–Dobranowice. Z racji braku możliwości zawrócenia na terenie Dobranowic linia D1 dojeżdżała do Huciska (Gmina Gdów). Gmina Gdów nie wyrażała zgody na dofinansowanie funkcjonowania linii D1, tym samym uniemożliwiała mieszkańcom wsiadanie na pętli Hucisko. Pasażerowie musieli dojść pieszo do Dobranowic. Sytuacja ta uległa zmianie we wrześniu 2016 roku, kiedy to do linii D1 dołączono przystanki na terenie sołectwa Hucisko.

W gminie Wieliczka szło zdecydowanie prężniej. W związku ze zwiększonym zainteresowaniem liniami dowozowymi oraz rosnącymi potrzebami mieszkańców gminy Wieliczka na trasach oprócz pojazdów Jelcz M081MB przewozy zaczęto wykonywać autobusem Solaris Urbino 12. Dzięki temu mieszkańcy zyskali dojazd do pociągu pojazdami przystosowanymi do przewozu osób niepełnosprawnych i wózków dziecięcych, czego dotychczas nie oferowali kursujący na tych trasach przewoźnicy prywatni. Pilotażowy program Autobusowych Linii Dowozowych na terenie gminy Wieliczka został pozytywnie odebrany przez mieszkańców. Władze Małopolski podjęły decyzję o utrzymaniu kursowania linii B1, R1 i D1 oraz o uruchomieniu nowych połączeń międzygminnych.

Do 31 marca 2018 roku usługi przewozowe świadczyła firma Mobilis Sp. z o.o., natomiast od 1 kwietnia 2018 roku firma przewozowa Michalus.

W międzyczasie w sąsiedniej gminie Biskupice uruchomiono autobus aglomeracyjny z Krakowa do Trąbek gdzie wcześniej wykonano dworzec autobusowy z parkingiem P+R.

Warto wspomnieć też o zainteresowaniu samych mieszkańców. Otóż badanie dla wspomnianej linii D1 wykazało już kilka lat temu, że w ciągu dnia roboczego z przystanku Wieliczka Rynek Kopalnia korzysta 114 pasażerów. Spośród nich 38 osób to pasażerowie kończący podróż, a 76 to osoby rozpoczynające ją z wykorzystaniem Autobusowych
Linii Dowozowych. Dla linii D1 wyróżnić można było w badaniu dwa szczyty komunikacyjne. Poranny szczyt komunikacyjny przypadający na okres w godzinach 4:00–5:00. Maksymalna obserwowana wtedy liczba pasażerów kończących podróż autobusową w Wieliczce wynosiła 8 osób. Szczyt popołudniowy w widoczny sposób był bardziej rozłożony w czasie, a potoki pasażerskie w nim obserwowane były na podobnym poziomie. Najwięcej pasażerów rozpoczynających podróż odnotowano w godzinie 15:00–16:00. Było to 14 osób.

Do dziś fenomenem jest potraktowanie mieszkańców Zręczyc czy Stryszowej gdzie wcześniejsza linia regularna Gdów – Dobczyce przez wspomniane wcześniej miejscowości świadczy niemal identyczne usługi (godziny odjazdów, czasy między odjazdami) po dodaniu karteczki za przednią szybą, że jest to kurs „gminnej linii”.

Tak czy inaczej zmiany w transporcie publicznym na terenie naszej gminy muszą nastąpić. Pozostaje nam jedynie czekać na finalny wynik rewolucji transportowej autorstwa Zbigniewa Wojasa.

Zostaw komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany

*