EKWIWALENT ZA NIEWYKORZYSTANY URLOP WÓJTA. SZANSA NA ZMIANĘ PRZEPISÓW

Oceniając przed pięcioma laty sytuację wypłacanych ekwiwalentów za niewykorzystany urlop dla osób zarządzających gminami i powiatem można było odnieść wrażenie, że ten przywilej wykorzystywany jest nagminnie i mało kto w powiecie wielickim ma skrupuły przed pobraniem bardzo wysokiego ekwiwalentu pieniężnego. Dość powiedzieć, że wójt Gminy Gdów Zbigniew Wojas od roku 2002 do roku 2014 pobrał niecałe 102 tysiące złotych za 199 dni niewykorzystanego urlopu. W ostatniej kadencji sytuacja uległa poprawie. Teraz natomiast pojawia się realna szansa na zmianę przepisów w tej materii.

Wójtowie, burmistrzowie i starostowie notorycznie kumulują urlopy, żeby dostać potem wysokie ekwiwalenty. Zdaniem Krajowej Rady RIO należy zmienić przepisy i ukrócić zjawisko, które obciąża budżety gmin i powiatów.

W dorocznym sprawozdaniu z wykonania budżetów JST Krajowa Rada RIO zaapelowała o uregulowanie wypłaty ekwiwalentu za niewykorzystany urlop przez osoby piastujące funkcje organu wykonawczego gminy oraz przewodniczącego zarządu powiatu i zarządu województwa.

Zdaniem izb niewykorzystywanie urlopu wypoczynkowego w ustawowym terminie przez wójtów (burmistrzów, prezydentów miast) oraz starostów stało się powszechnym zjawiskiem. „Konsekwencją powyższego jest wypłata ekwiwalentu z tytułu niewykorzystanego urlopu wypoczynkowego po zakończeniu kadencji, co stanowi dodatkowe obciążenie dla budżetów jednostek samorządu terytorialnego” – podkreślono w sprawozdaniu KRRIO.

Zdaniem Krajowej Rady jednym z rozwiązań byłoby ograniczenie prawa do ekwiwalentu dla osób zatrudnionych na podstawie wyboru tylko do wyjątkowych przypadków, w których nie było możliwości wykorzystania zaległego urlopu (np. z powodu długotrwałej choroby).

W ocenie KRRIO zmiany przepisów mogłyby dotyczyć wprowadzenia obowiązku dla przewodniczącego organu stanowiącego jednostki samorządu terytorialnego do kierowania na urlop (w przypadku urlopu zaległego), a w przypadku niewykorzystania urlopu w ustawowym terminie – braku konieczności wypłaty ekwiwalentu, bądź ograniczenie jego wysokości np. do poziomu płacy minimalnej.

Ekwiwalenty za niewykorzystane urlopy, jakie uzyskują niektórzy szefowie gmin nierzadko sięgają powyżej 20, a nawet 30 tys. zł. W maju br. głośno było o ujawnionym przez RIO we Wrocławiu przypadku wypłaty wójtowi ekwiwalentu w wysokości ponad 32 tys. zł. Przez trzy lata wójt zgromadził 55 dni urlopu. W raporcie pokontrolnym Izba stwierdziła jedynie naruszenie art. 168 Kodeks pracy, który stanowi, że urlopu niewykorzystanego w terminie ustalonym zgodnie z art. 163 należy pracownikowi udzielić najpóźniej do dnia 30 września następnego roku kalendarzowego.

Przepisy kodeksu Prawa pracy mówią wyraźnie, że pracownik, czyli również wójt, burmistrz, starosta powinni wykorzystać urlop z poprzedniego roku do konkretnego dnia roku następnego. Tymczasem odnieść można wrażenie, że gospodarze gmin wprost uwielbiają pracować, a „konia z rzędem temu” kto zmusi wójta do wypoczynku. Nagle okazuje się, że nie można gminy zostawić samej czy też, że była cała masa ważnych spraw do załatwienia. I zapewne po części tak jest, dlatego mieszkańcy danej gminy zamiast narzekać powinni być pełni podziwu za poświęcone zaangażowanie na rzecz wykonywanej pracy. I gdzieś tam w głowie jednego czy drugiego mieszkańca takiej gminy pojawi się myśl: czy jest to troska wyłącznie o dobro gminy? A może chodzi o wzbogacenie własnej kieszeni?

Fakt jest taki, że po zakończonej kadencji samorządowej przysługuje ekwiwalent pieniężny za niewykorzystany urlop. Zależny jest on od zarobków, a jak mieszkańcom zapewne wiadomo, na przestrzeni wielu lat zarobki wójta Gminy Gdów Zbigniewa Wojasa należą do najwyższych wśród wszystkich wójtów i burmistrzów w powiecie wielickim.

Gospodarze gmin, miast i powiatów, w przypadku braku wyboru na kolejną kadencję dostają całkiem spory ekwiwalent pieniężny za niewykorzystany urlop. W przypadku osób ponownie wybranych na urząd wójta, burmistrza, prezydenta  czy starosty stają oni przed wyborem: mogą skorzystać z przysługującego „zaległego” urlopu lub go spieniężyć.

Jeszcze kilka lat temu niektóre media donosiły o rekordowych ekwiwalentach w powiecie wielickim. Po minionej kadencji samorządowej można powiedzieć, że w Gminie Gdów pod tym względem jest trochę lepiej. Za kadencję 2014-2018 Zbigniew Wojas pobrał ekwiwalent w kwocie netto 8 480 zł za 28 dni niewykorzystanego urlopu.

Zasady obowiązujące przy obliczaniu ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany urlop wypoczynkowy szczegółowo reguluje Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 8 stycznia 1997 r. w sprawie szczegółowych zasad udzielania urlopu wypoczynkowego, ustalania i wypłacania wynagrodzenia za czas urlopu oraz ekwiwalentu pieniężnego za urlop.

Ekwiwalent dla wójta Gminy Gdów Zbigniewa Wojasa:

Kadencja 2002-2006:   74 dni – 29 450 zł

Kadencja 2006-2010:   67 dni – 37 970 zł

Kadencja 2010-2014:  58 dni  –  34 427 zł

Kadencja 2014-2018: 28 dni – 8 480 zł

Łącznie:                                      110 327 zł

 

Zostaw komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany

*