Koleją przez Gdów?
Już w najbliższych latach planowana jest realizacja przedsięwzięcia budowy linii kolejowej Podłęże-Tymbark przez Gdów. Dzięki tej inwestycji podróż koleją z Gdowa do Krakowa powinna zająć 20, maksymalnie 30 minut.
Pociągi po tej trasie mogłyby jeździć nawet z prędkością 200 km/h. Prawda, że brzmi jak bajka? Budowa tej trasy jest jednak realna.
Linia Podłęże-Tymbark to jedna z najbardziej uzasadnionych ekonomicznie kolejowych inwestycji w Polsce. Po jej zbudowaniu kolejowa odległość z Krakowa do Nowego Sącza skróci się do 92 km, a do Zakopanego do 117 km. W obu wypadkach chodzi o skrócenie drogi o kilkadziesiąt kilometrów! Mało – nowe technologie, w jakich buduje się teraz tory i nowy tabor sprawią, że z Krakowa do Zakopanego będzie się jeździło pociągiem pospiesznym tylko 1 h 30 min. (teraz 3 h 32 min.). To oznacza, że pobity zostanie rekord słynnej Luxtorpedy, która w 1936 r. pokonała trasę Kraków-Sucha Beskidzka-Nowy Targ-Zakopane w 2 h 18 min. Od tej pory żaden pociąg nie jechał szybciej.
Fenomen tej trasy polega na jej przebiegu. Nie będzie prowadziła przez Skawinę i Suchą Beskidzką, ale przez serce Beskidu Wyspowego. Na stacji Podłęże (na trasie Kraków-Tarnów), tory będą odbijały na południe i przez okolice Gdowa oraz dolinę Stradomki połączą się z obecną linią Nowy Sącz-Chabówka. Wstępnie były projektowane trzy trasy przebiegu nowej linii (jedna nawet przez Myślenice), ale najbardziej uzasadniona jest ta, prowadząca doliną Stradomki.
Nowobudowana linia rozpoczyna swój bieg we wsi Podłęże w gm. Niepołomice i kieruje się na południe. Linia rozgałęzia się w miejscowości Szczyrzyc i biegnie na wschód do miejscowości Tymbark i na zachód do miejscowości Mszana Dolna.
To trasa niezwykle trudna do zbudowania. Na 57-kilometrowym odcinku trzeba będzie zbudować aż 21 km estakad i tuneli. To 36 proc. całej trasy. Tory mają zostać przystosowane do przebiegu pociągów z prędkością 160 km/h, a to oznacza specjalne wyprofilowanie i nachylenie torów, co w górskim terenie nie jest takie proste. Jeżeli jednak na trasie będzie jeździł tabor z wychylanymi wagonami, pociągi będą mogły mknąć z prędkością 200 km/h.
W listopadzie 2014 r. zakończony został etap obejmujący analizy środowiskowe i przyrodnicze.
Źródło: www. podleze-piekielko.pl
szczyrzyc.info
Zostaw komentarz