PLOTKA, KTÓRA POTĘGUJE WYMYŚLONY STAN ZAGROŻENIA

Będąc w Gdowie na zakupach spotkałem znajomą, która mówi do mnie tak: „Teraz to już naprawdę będzie źle. Słyszał pan? Chcą nam zabrać możliwość wspólnego rozliczania się i ulgę na dzieci”. Chwilę zajęło mi przekonanie mojej rozmówczyni, że jest to tylko i wyłącznie plotka, która według mojej wiedzy nie ma nic wspólnego z prawdą.

Otóż tydzień temu pojawił się oficjalny komunikat Ministerstwa Finansów w tej sprawie. W komunikacie tym ministerstwo zapewniło, że nie pracuje nad likwidacją wspólnego rozliczania się małżonków oraz ulg na dzieci.

W taki m razie skąd pojawiła się plotka?

Według Ministerstwa Finansów z źle zinterpretowanych wypowiedzi w Sejmie wiceministra Leszka Skiby.

Co dokładnie napisano w komunikacie?

Ministerstwo Finansów informuje, że nie prowadzi prac zakładających likwidację ulg na dzieci oraz wspólnego rozliczania się z małżonkiem. Wypowiedź wiceministra finansów Leszka Skiby została błędnie zinterpretowana przez dziennikarza. Pan minister, odpowiadając w Sejmie na pytanie posłanki PO, stwierdził, że przy konstrukcji jednolitego podatku nie zostanie wykorzystany pomysł PO dzielenia dochodu przez liczbę osób w rodzinie (czyli rodziców i dzieci)

Ponadto dodano:

Przedstawiane dotąd rozwiązania reformy podatków przygotowywane są przez zespół międzyresortowy w KPRM. Rząd premier Beaty Szydło już wprowadził wspierający rodziny program Rodzina 500+, nie ma więc potrzeby wprowadzania nowych prorodzinnych preferencji podatkowych„.

Wiceminister Skiba odpowiadał wcześniej w Sejmie m.in. na pytania poseł Izabeli Leszczyny z PO dotyczące planu wprowadzenia tzw. jednolitego opodatkowania. Leszczyna wskazała, że przed wyborami PO zaprezentowała koncepcję jednolitego podatku związanego bardzo silnie z jednolitym kontraktem na pracę. Projekt ten uwzględniał w podatku dochód na osobę w rodzinie, czyli jeśli pracowałoby dwoje rodziców, którzy mają pięcioro dzieci, to ich dochód dzielony byłby przez siedem.

Wiceminister przyznał, że w koncepcji, która była ogłoszona przed wyborami, rzeczywiście dochód był dzielony na osoby w rodzinie. „W sytuacji, w której PiS przygotowało kluczowy z punktu widzenia społecznego program 500+, to tym mechanizmem udało się osiągnąć ten najważniejszy cel, jakim jest wsparcie polityki prorodzinnej, ograniczenie nierówności społecznej, wsparcie osób, rodzin, które posiadają dzieci, wsparcie rodzin w procesie, w trudnym obowiązku wychowywania dzieci, tak żeby te osoby to wsparcie materialne mogły otrzymać od państwa” – mówił Skiba.

 

Zatem – moja Droga Koleżanko – uspokajam Cię raz jeszcze: to tylko plotka, która potęguje wymyślony stan zagrożenia

 

 

 

 

 

Zostaw komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany

*