SMAK Z GMINY GDÓW i Z MAŁOPOLSKI

Czym byłby widok tatrzańskich szczytów i chwila odpoczynku wędrowca na szlaku, bez smaku orzeźwiającej żętycy w bacówce na hali? Czy spacer po jesiennym lesie cieszyłby tak bardzo, gdyby nie aromatyczne grzyby niesione w koszyku? Zwiedzanie krakowskich zabytków z pewnością nie byłoby też tak atrakcyjne, jeśli za kolejnym rogiem nie czekałaby pani z wózkiem wypełnionym chrupiącymi obwarzankami! A czy wiecie, że istnieje polski, a więc i narodowy, odpowiednik flaków, wywodzący się z gminy Gdów?

Trwający jeszcze sezon turystyczny to wprost idealny moment, aby zaplanować kulinarne podróże po Małopolsce. Oczywiście najlepiej, by były to ekopodróże z wykorzystaniem roweru, kajaka czy własnych nóg jako środka transportu, bez pozostawiania śladu węglowego. Uważne i niespieszne zwiedzanie regionu pozwoli odkryć nie tylko urokliwe zakątki, niezapomniane krajobrazy i historyczne zabytki, ale także typowe lokalne smaki, aromaty, zwyczaje kulinarne i miejscową kulturę stołu.

Trwający sezon to czas, kiedy dostęp do świeżych produktów jest największy i można czerpać z natury garściami. Przekonajcie się na własnej skórze, że oscypki, bryndza, czy bunc smakują najlepiej z widokiem na tatrzańskie szczyty, karp zatorski z patelni doskonale komponuje się z kajakową wycieczką po lokalnych wodnych szlakach. Aromat wina z podtarnowskich, czy jurajskich winnic będzie towarzyszył podczas wypoczynku w cieniu winorośli, krakowski obwarzanek jest najlepszą przekąską pozwalającą na regenerację po intensywnym zwiedzaniu Krakowa, a łąckie jabłko nie tylko oblewa się rumieńcem na słońcu, ale również chrupie, jak żadne inne.

Na podróżniczym szlaku z pewnością znajdzie się niejedno miejsce, gdzie gościnni gospodarze nakarmią do syta, a sklepy i targowiska, na których można zakupić tradycyjne smakołyki i lokalne specjały, zaskoczą smakiem i aromatem.

Wśród tych wszystkich specjałów warto zwrócić uwagę również na flaki. Flaki to potrawa uważna za narodową zarówno w Polsce jak i w Niemczech, Włoszech czy Francji. W kuchni regionalnej na pewno istnieje polski, a więc i narodowy, odpowiednik flaków, wywodzący się z gminy Gdów. Jest to kasza jaglana z kutkami. Flaki to jednak zupa mająca swoich zwolenników ale też i przeciwników.

Przepis na kaszę jaglaną z kutkami z gminy Gdów:
Flaki zagotować, odcedzić. Zalać świeżą wodą. Dodać wywar z kości wołowych  i gotować do miękkości. Dołożyć jarzynę, marchewkę, pietruszkę, seler, pokrojoną w paseczki jak flaki. Wsypać kaszę jaglaną i mieszając gotować, aż kasza będzie miękka. Dodać przyprawy: pieprz, sól, majeranek. Posypać natką pietruszki.

Ot, takie proste.

Ale gminę Gdów warto odwiedzić także dla innych lokalnych rarytasów.

Bidule i dziady, wodzianka i zupa kminkowa, krupy ze śliwkami i kapusta z grochem, bigos i pierogi z rozmaitym farszem…

Można zajadać się i zajadać.

Zostaw komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany

*