SYNDROM WYPALENIA ZAWODOWEGO DOTYKA TAKŻE MIESZKAŃCÓW NASZEGO POWIATU

Od tego syndromu nie jesteśmy wolni. Co czwarty pracownik z gminy Gdów i powiatu wielickiego przed 30-tką ma objawy wypalenia zawodowego.

Problem dotyczy coraz częściej dobrze wykształconych pracowników dopiero rozpoczynających karierę zawodową. Jak nie wpaść w pułapkę?
Wbrew obiegowym opiniom syndrom wypalenia zawodowego nie dotyczy osób, które od lat wykonują swój zawód i popadają w rutynę. Zdaniem ekspertów coraz częściej dotyczy on ludzi rozpoczynających dopiero karierę: dwudziesto- i trzydziestolatków. Być może dlatego tak się dzieje, że wydaje im się, iż mają dużo sił i energii, że są w stanie ze wszystkim sobie poradzić. Nie zwracają uwagi na to, że te siły mają im starczyć na lata, że potrzebują czasu, by ten bak doładować.
Młodzi pracownicy często mają nierealistyczne wyobrażenia o swoich zadaniach w pracy. Z drugiej strony ze względu na niższy status w stosunkach służbowych – nie chcą odmówić przełożonemu wykonania zadań, które ze względu na nawał obowiązków i brak czasu – ich przerastają.

Syndrom wypalenia zawodowego bardzo często dotyka osób, którzy spełniają się w pracy. Praca je nakręca; pracują, pracują i w pewnym momencie coś się zmienia, przestaje im się chcieć, nie mogą wstać z łóżka, mają w nosie ludzi, do których lgnęli, klienci przestają się liczyć. Było super i nagle tak nie jest.

Syndromy wypalenia zawodowego pojawiają się na różnych płaszczyznach. Objawy fizyczne, które często są bagatelizowane to: zmęczenie, które nie mija, osłabienie, łatwość zapadania na przeziębienia i choroby wirusowe, bóle i napięcia mięśni, trudności z zasypianiem.

W sferze emocjonalnej z kolei pojawią się: uczucie pustki wewnętrznej, brak kontroli nad swoimi emocjami, przejawiający się w zwiększonej płaczliwości, drażliwości, wybuchach agresji, zniechęceniu.

Wyczerpanie psychiczne polega z kolei na negatywnym nastawieniu do siebie, a także do współpracowników i do osób, z którymi ma się styczność na co dzień: klientami, pacjentami, uczniami. Towarzyszy temu negatywne nastawienie do wykonywanej pracy, lekceważenie i cynizm w stosunku do innych osób.

Widząc swoje zachowanie w takim świetle osoba traci szacunek do siebie. Obniża się poczucie własnej wartości, występuje poczucie własnej nieudolności, bo każda czynność, która wcześniej zajmowała mniej czasu, teraz – z powodu niechęci i zmęczenia – wymaga większego wysiłku i nakładu czasu.

Przyczyn syndromu wypalenia zawodowego należy szukać w: złej organizacji pracy w niektórych instytucjach, co powoduje, że pracownicy zaczynają odczuwać duży dyskomfort (obciążanie zbyt wieloma zadaniami, brak wsparcia ze strony przełożonych i współpracowników, ograniczenie autonomii pracy). Drugą przyczyną mogą być indywidualne cechy, które predysponują w większym stopniu do wystąpienia syndromu wypalenia zawodowego, m.in. skłonność do zachować neurotycznych i lękowych.

Dlatego, aby zapobiegać wypaleniu zawodowemu, eksperci sugerują firmom wprowadzania takiej organizacji pracy, by pracownicy nie byli zmuszeni wykonywać jednocześnie wielu zadań, by był podział obowiązków i praca zespołowa. Pracownikom radzi się, by określali sobie cel w danym dniu, wyznaczali granice pracy, wykorzystywali czas po pracy i urlop na wypoczynek oraz stosowali indywidualne metody redukowania napięcia emocjonalnego: wysiłek fizyczny, ćwiczenia relaksacyjne.

Nie należy bagatelizować pierwszych objawów wypalenia zawodowego, m.in. sygnałów ciała świadczących o chronicznym zmęczeniu i osłabieniu.

Zostaw komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany

*