NA WIEŚ Z MIASTA

W Polsce ludzie chętnie przenoszą się z miasta na wieś. Przykładem jest choćby gmina Gdów. Wystarczy spojrzeć na ilość wymeldowań i zameldowań w naszej gminie w ciągu kilku ostatnich lat. Zresztą polskie miasta się wyludniają. Obecnie niespełna 61 proc. Polaków mieszka w miastach, a ośrodków powyżej 100 tys. mieszkańców jest mniej niż było

Migracja w ramach gminy Gdów (przemeldowania):

2015 rok – 331 osób, 2014 rok – 92 osoby, 2013 rok – 279 osób, 2012 rok – 160 osób, 2011 rok – 118 osób

Zameldowania w gminie Gdów:

2015 rok – 232 osoby, 2014 rok – 99 osób, 2013 rok – 293 osoby, 2012 rok – 389 osób, 2011 rok – 458 osób

Wymeldowania z gminy Gdów:

2015 rok – 62 osoby, 2014 rok – 14 osób, 2013 rok – 50 osób, 2012 rok – 224 osoby, 2011 rok – 267 osób

 

A jak wygląda migracja w gminie Gdów na przestrzeni kilkunastu lat? Przedstawiamy na trzech poniższych grafikach (wystarczy „kliknąć” powiększając grafikę):

 

migracja w gminie Gdów ogółem

 

migracja kobiet w gminie Gdów

 

migracja mężczyzn w gminie Gdów

Procesy wyludniania dotyczą głównie dużych ośrodków, co można w największym stopniu zaobserwować np. w Łodzi i Poznaniu. Są też takie, które jak magnes przyciągają nowych mieszkańców np. Warszawa, Rzeszów.

Trendem ogólnoświatowym jest cały czas napływ ludności do miast. W większości krajów świata ludzie cały czas podążają do ośrodków miejskich. W państwach bogatszych, które przeszły już transformację, mają rozwinięte usługi wyższego rzędu – wiele osób przemieszcza się na ich obrzeża, w strefę podmiejską. Te procesy nazywamy suburbanizacją.

Obecnie w Polsce jest 38 miast liczących ponad sto tysięcy mieszkańców, a kiedyś było ich 41.

Kiedy ośrodki miejskie się uprzemysławiały wiele osób przenosiło się tam ze wsi. Później, gdy zaczęliśmy się troszeczkę bogacić, ludność nie chcąc kupować mieszkań w dużych skupiskach ludzi budowała się na obrzeżach, gdyż było to tańsze, a jednocześnie zgodne z naturą i zrównoważonym rozwojem. Te osoby nie straciły jednak kontaktu z miastem.

Z danych statystycznych wynika, że osoby przeprowadzające się na wieś lub do miasteczek nie wybierają miejscowości oddalonych daleko od centrów. Kiedyś istniało w naszym kraju takie określenie jak +miasteczko+. Teraz wraca się do jego używania, chociaż przez pewien okres było ono zapomniane.

Często mówi się, że powstają młode pierścienie dużych miast, bowiem ten trend dotyczy głównie ludzi młodych, którzy wzięli kredyty, pobudowali się i często w suburbiach założyli swoją nową działalność. Oni ożywiają i aktywizują te nowo zasiedlone przestrzenie, co jest zjawiskiem korzystnym.

Często władze starają się wyhamowywać ten proces i aktywizować miejscowości, zachęcać ludzi do powrotu”. W miastach tworzy się nowe przestrzenie, wdraża się programy wspierające przedsiębiorczość i aktywność zawodową, uszlachetnia się ich centra, rewitalizuje, zmienia się charakter funkcjonalny, powstają nowe tereny zieleni. Część osób wraca. Ten proces nazywamy gentryfikacją – tj. uszlachetnieniem.

Maleje liczba mieszkańców miast. Obecnie w mieszka w nich niespełna 61 proc. ludności, a było to już 68 proc.

A w gminie Gdów z roku na rok ludności przybywa. Cieszymy się, gdyż wiemy, że nasza gmina jest piękna! :)

Zostaw komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany

*