O PODWYŻKACH CEN ZA WYWÓZ ŚMIECI W GMINIE GDÓW

Artykuły uzasadniające niepopularne działania władz gminy Gdów – jak mało które – goszczą na łamach „Dziennika Polskiego”. Co podwyżka to artykuł. Za każdym razem gdy wójt Zbigniew Wojas odmówi finansowania jakiejś linii autobusowej – znów artykuł. I tak aż do znudzenia. Zastanawiające jest tylko to, po co wójtowi Wojasowi te artykuły, gdyż     de facto z każdym kolejnym pogrąża się coraz bardziej.

Czytając niektóre artykuły na temat sytuacji związanej z nowymi cenami za wywóz odpadów komunalnych z terenu gminy Gdów odnoszę wrażenie, że wójtowi Wojasowi nie łatwo ogłosić nowe wyższe ceny. Przecież miało być taniej. Tak przynajmniej mieszkańcom wmawiano blisko cztery lata temu. Obecnie jednak, zamiast konkretnych wyjaśnień serwuje się nam wszystkim słabe artykuły oraz merytorycznie mierne opracowania umieszczone na stronie gminy Gdów. Najwidoczniej temat związany z podwyżką odpadów komunalnych przerósł również możliwości jednego z gdowskich urzędników, Pana Gibały, gdyż dokument który został opublikowany pod wyżej wskazanym adresem pozostawia wiele do życzenia. Co ciekawe z wymienionego dokumentu można się dowiedzieć, tu cytat: „Obecnie w Urzędzie Gminy trwają wyliczenia i analizy różnych wariantów dotyczące  ustalenia nowych stawek opłat za gospodarowanie odpadami. Propozycje zostaną przedstawione Radzie Gminy, która następnie podejmie wiążące decyzje” – można odnieść wrażenie, czytając te brednie, że urzędnicy w pocie czoła wzięli się za wyliczanie nam podwyżek i podobnie jak w przypadku dofinansowania linii autobusowej do Huciska – to nie wójt Wojas podejmie decyzje a Rada Gminy Gdów. Choć jak wiadomo Rada w większości składa się z radnych podporządkowanych obecnemu wójtowi i nie jest tajemnicą, że to on decyduje o wszystkim. Ale dobry gospodarz nie może się kojarzyć z podwyżkami, więc zastępczo zrzuca się ten temat na bliżej nie określonych radnych, choć oni są tutaj najmniej winni.

Powracając do tematu i jednocześnie odnosząc się do jego wyliczeń dotyczących zwiększonej ilości odpadów komunalnych, jakie zostały odebrane od mieszkańców w 2016 r., chciałbym przypomnieć w tym miejscu Panu Gibale, że w 2012 r. (stan na 30 grudnia 2012 r.) w gminie Gdów zameldowane było 17 108 osób, a w 2016 r. (stan na 30 grudnia 2016 r.) na terenie gminy Gdów zameldowane było 17 545 osób. Nie są to dane tajne i Pan Gibała, jakby tylko zechciał, może je znaleźć na stronie internetowej gminy Gdów. Zatem informacja o tak dużym wzroście wywożonych odpadów komunalnych (np. zmieszane w 2015 r. 1 519 ton, a w 2016 r. 2 493,22 ton) z terenu gminy Gdów w zestawieniu z ilością mieszkańców jest mało wiarygodna i wyssana z palca. Natomiast jeżeli rzeczywiście nastąpił tak znaczący wzrost, należy dokładnie prześwietlić poczynania firmy wywożącej śmieci i ewentualnie wyciągnąć konsekwencje wobec niej. Z podobną sytuacją borykały się inne gminy i dopiero po zmianie wykonawców sytuacja wróciła do normy. Zresztą wymieniony przeze mnie dokument, w którym tłumaczy się powody podwyżki opłat za wywożenie odpadów z terenu gminy Gdów, z jednej strony jest miernym opracowaniem, a z drugiej strony pokazuje bezsilność urzędników wójta Zbigniewa Wojasa wobec zaistniałej sytuacji. W poprzednim artykule pisałem o tym, że zbyt późno ogłoszono przetarg, co nie pozwoliło na ogłoszenie go ponownie. W efekcie pozostało wójtowi jedynie zwrócić się do Rady o podwyżkę. Natomiast sytuacja ta pokazuje dodatkowo jak łatwo „ograć” gdowskich urzędników.

Pozostaje jeszcze jedna kwestia. Otóż Pan Gibała niewątpliwie powinien przejść kurs dotyczący konstruowania oficjalnych pism publikowanych w Internecie przez gminę Gdów. Publikowanie dokumentu bez numeru referencyjnego, bez daty, tytułu, podpisu autora jest absolutnie niedopuszczalne. Mówimy w tym przypadku o urzędzie a nie o prywatnym źródle publikacji gdzie właściciel może wprowadzać własne zasady i je modyfikować. Chyba, że urzędnicy w ten właśnie sposób traktują stronę internetową gminy Gdów.

 

 

 

 

 

Zostaw komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany

*