OBAWY DZISIEJSZYCH MŁODYCH LUDZI
Dzieci bardzo boją się tzw. hejtu w internecie, czyli nieuzasadnionej krytyki obliczonej na wyśmianie czy upokorzenie, dlatego często rezygnują z aktywności w sieci. Dzieci nie potrafią sobie radzić z takimi atakami. Na redakcyjny adres Gazety Gdowianin zwróciła się mieszkanka naszej gminy, której dziecko doświadczyło tzw. internetowego hejtu. Pamiętajmy! W takiej sytuacji nie jesteśmy pozbawieni pomocy.
Zespół Dyżurnet.pl jest punktem kontaktowym reagującym na anonimowe zgłoszenia internautów o występowaniu w sieci treści zabronionych prawem, takich jak materiały przedstawiające seksualne wykorzystanie dzieci, czy treści o charakterze rasistowskim i ksenofobicznym.
Dzieci dopytywane o to, czego się najbardziej boją korzystając z sieci, przyznają, że najbardziej się boją hejtu, czyli niczym nieuzasadnionej krytyki obliczonej na wyśmianie czy upokorzenie.
Dzieci obawiają się np. tego, iż po wrzuceniu swoich zdjęć do sieci, czy nagraniu filmiku i umieszczeniu go na swoim kanale „zaleje” je fala hejtu. Boją się, że pod zdjęciem czy filmem pojawią się komentarze, atakujące ich, wyśmiewające czy nawet upokarzające.
Dzieci nie potrafią sobie poradzić z takimi atakami. Mają pewne pomysły, np. odpowiadają hejtem na hejt albo starają się ignorować takie zachowania, ale bardzo często po pewnym czasie zaprzestają swojej działalności w sieci. A przecież nie o to chodzi. Najważniejsze, aby kontynuowały swoje działania, tworzyły i dzieliły się z innymi i jednocześnie były odporne na takie zachowania.
Ważną rolę w pomocy dzieciom mogą odegrać rodzice. Pomoc dzieciom powinna zacząć się nie w momencie pojawienia się takich ataków, ale wcześniej.
Z badań przeprowadzonych przez Fundację Dzieci Niczyje wynika, że 40 proc. młodych ludzi w wieku 14-17 lat spotkało się w internecie z przejawami mowy nienawiści w formie obraźliwych komentarzy czy dyskusji na forach. W grupie wiekowej 16-17 lat odsetek ten wynosił 45 proc.
Zostaw komentarz